Mój almanach poetycki
CHWILA
Chwila która trwa wieczność
chwila niepewności grozy i strachu
chwila zadumania i oczekiwania
na coś co nazywamy szczęściem.
Chwila smutku i chwila rozpaczy
chwila nadziei i chwila słabości
chwila milczenia i chwila krzyku
chwila wołania o pomoc.
Chwila tęsknoty i chwila wiary
w szczerą ludzką uczciwość
a przecież i Judasz przyjaciela
swego Jezusa pocałunkami zdradził.
***
Nie powinnam cię kochać
me serce zbyt słabe i kruche
a jednak to uczucie przyszło
jak ten piorun z nieba z gradem.
Nie powinnam marzyć, śnić
i myśleć o tobie - a jednak
wyśliznęły się nutki szczęścia złudzeń
jak łez deszczowe krople.
Nie powinnam dręczyć swego serca
bo tęsknota coraz większa...
choć tłumiłam ją w sobie...
Nie powinnam była...
szaleństwem było cię kochać
tęsknić i myśleć o tobie...
***
Przyjdź już wiosno jak najprędzej
niech rozpłynie się już zima
niech kra lodu rzeką spłynie
zimny wiatr niech jej nie trzyma.
Przyjdź i rozgrzej serca ludzkie
swym gorącym serca biciem
uśmiech zamień w złoto słońca
proszę - rozświetl nasze szare życie.
Przyjdź już wiosno i odczaruj
ludzkie serca skute lodem
zapach bzu wraz z konwaliowym
rzuć pod progiem całym stogiem.
Przyjdź już wiosno pokaż
swądziewczęcą kibić
swym uśmiechem i oddechem
uczyń to co masz uczynić.
Niech zakwitną już ogrody
pełnią kwiatów pełnią miodu
niech zakwitnie macierzanka
przy kapliczkach na rozstajach.
Niech zakwitną kępy maków
na ugorach w zbożu w zbożu łanach
niech yo życie się pokaże
przy strumieniu żab kumkania.
Niech zobaczy białe czajki
i bociany nad łakami niech zobaczy
w nowych sukniach białe brzozy
niby panny na wydaniu.
Przyjdź ma piękna pełna czaru
szarość w błękit nam zamaluj
przyjdź z miłością i nadzieją
i na zawsze zostań z nami...